Miesiąc: Wrzesień 2013
Nadeszła jesień
Dawno temu na folwarku
Spacerując po parku angielsko-chińskim w Wilanowie, warto się chwilę zadumać nad jego przeszłością. Nie zawsze był to park w stylu krajobrazowym. Niegdyś teren ten zajmował folwark, gdzie hodowano różne zwierzęta, na przykład krowy, owce, pszczoły, gołębie. W bezpośredniej bliskości pałacu uprawiano również rośliny użytkowe – zioła, warzywa, drzewa i krzewy owocujące, a Górę Bachusa porastała winorośl. Wśród zabudowań folwarcznych znajdowała się stodoła, dom ogrodnika, dom podstarościego, a w figarni i pomarańczarni przechowywano zimą egzotyczne rośliny. Było to wszystko oczywiście dawno, dawno temu, jednakże z okazji Święta Wilanowa, obchodzonego w tym roku od 7 do 15 września, postanowiliśmy ożywić ducha dawnego folwarku. 15 września goście ogrodów wilanowskich mieli możliwość wzięcia udziału w grze terenowej, dzięki której mogli dowiedzieć się, jak niegdyś wyglądał ten teren i folwarczne życie. Gra cieszyła się dużym zainteresowaniem, a wiele osób z powodzeniem rozwiązało wszystkie zadania i odebrało zasłużone nagrody – lniane woreczki wypełnione aromatycznymi ziołami. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z wydarzenia.
Jednym z etapów gry było spotkanie z mleczarką nieopodal Holenderni, czyli dawnej obory, gdzie hodowano między innymi krowy rasy holenderskiej.
W parku można było spotkać też opiekuna królewskich owiec i dowiedzieć się, jakie różnorodne pożytki niesie ich hodowla.
Na każdym stanowisku uczestnicy gry mieli za zadanie wydobyć z cienia zapomnienia to, co niegdyś żyło w wilanowskim folwarku. Czy zgadną więc Państwo, który cień należy do gołębia?
Pszczoły dają miód, którego używano do słodzenia, a także do sycenia miodów pitnych. Owady te produkują również wosk, z którego można wytwarzać na przykład świece. W wilanowskim folwarku nie mogło oczywiście zabraknąć pasieki.
Na Górze Bachusa na uczestników gry czekał sam król ogrodnik, który opowiadał o swojej winnicy.