Wiosna, wiosna, wiosna!

Mimo że w kalendarzu wciąż luty, każdy kolejny dzień przynosi nowe wiosenne obserwacje.

przebiśniegi i pałac. fot. J. Dobrzańska

przebiśniegi. fot. J. Dobrzańska

Kwitnące przebiśniegi

boskiety. fot. J. Dobrzańska

Wiosenne słońce w wilanowskim parku

kowale. fot. J. Dobrzańska

Drzewa na przedpolu czerwienia się kowalami

obserwacje ptaków w wilanowie. fot. J. Dobrzańska

obserwacje ptaków. fot. J. Dobrzańska

wilanowscy obserwatorzy ptaków. fot.  Julia Dobrzańska

Wspólne obserwacje ptaków przynoszą również wiosenne odkrycia. W przypałacowym parku słychać już wiosenne śpiewy sikor, kowalików i dzięciołów

kaczki. fot. J. Dobrzańska

Niektóre kaczki dobrały się już w pary

Bielik

Bielik to piękny, majestatyczny ptak, zwany czasem orłem. Choć gatunek ten rzeczywiście przypomina orła, to w istocie nim nie jest. Bardzo ważną różnicą, która na to wskazuje, jest nieopierzony skok. Znaczy to tyle, że część nogi tuż nad stopą nie jest porośnięta piórami.
W Parku północnym krajobrazowym w Wilanowie podziwiać możemy kunsztowną kolumnę zwieńczoną figurą bielika. W 1858 roku hr. August Potocki sprowadził kolumnę i rzeźbę z Fabryki Wyrobów Ceramicznych Ernsta Marcha w Charlottenburgu. Podczas okupacji uszkodzono trzon i głowicę kolumny, figura zaś została niemal całkowicie zniszczona. W 1956 roku przeprowadzona została kompleksowa konserwacja obiektu. Bazując na przedwojennym materiale fotograficznym, wykonano rekonstrukcję bielika, użyto jednak innych niż pierwotnie materiałów.

Dnia 5 lutego 2014 roku w Sali Białej Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie mogliśmy zobaczyć efekty wieloletniego projektu, w ramach którego odtworzono nie tylko dawną technologię, ale także i figurę bielika, roboczo na potrzeby projektu nazywanego orłem. Projekt badawczy NCBiR NR08-0008-10/2010 „Odtworzenie technologii ceramicznej »Chaussee-staub« na potrzeby rekonstrukcji rzeźb i elementów architektonicznych na przykładzie Orła z Wilanowa” to wysiłek wielu instytucji i specjalistów z najróżniejszych dziedzin. Ze strony Muzeum Pałacu w Wilanowie pracami kierował Wojciech Bagiński, kierownik Działu Architektury i Środowiska.
Projekt miał również swój wątek przyrodniczy. W toku prac prowadzone były badania nad dwoma rzeźbami bielików wypożyczonymi od prywatnego właściciela z Niemiec, które, choć zniszczone, miały jednak mniej ubytków niż pozostałości wilanowskiego bielika. Mimo dostępu do tak dobrego materiału nie udało się odtworzyć pełnego obrazu rzeźby – brakowało fragmentu dzioba i szponów. Elementy te zostały odtworzone dzięki eksponatom wypożyczonym z Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, które zeskanowano przy pomocy nowoczesnej technologii i wpasowano w trójwymiarowy obraz stworzony uprzednio z wypożyczonych figur. Odtworzenie kształtu to jedno, ogromnych prac wymagało też zrekonstruowanie samej technologii. To już jednak inna historia. Dość powiedzieć, że nowo powstała rzeźba pięknie prezentowała się w Sali Białej, a jeszcze piękniej będzie prezentować się na kolumnie w Parku północnym krajobrazowym, na którą trafi wiosną tego roku.

powojenny bielik1. fot. J. Dobrzańska

powojenny bielik.2 fot. J. Dobrzańska

Powojenna rekonstrukcja rzeźby bielika

orginalny bielik. J. Dobrzańska

Z oryginału pozostało nie wiele

dziob01 - chmura punktów - pomiar Paweł Bolewicki

Czaszka bielika przedstawiona jako chmura punktów. Pomiar i zobrazowanie wykonane przez Pawła Bolewickiego

szpon_siatka01 - pomiar Paweł Bolewicki

Szpony bielika przedstawione w siatce STL. Pomiar i zobrazowanie wykonane przez Pawła Bolewickiego

nowy bielik. fot. J. Dobrzańska

Dzięki wytężonej pracy, entuzjazmowi i życzliwości wielu osób oraz nowoczesnej technologii powstała piękna rekonstrukcja wilanowskiego bielika

Pierwsze oznaki wiosny

Dziś w ogrodach czuć było wiosnę. W promieniach słońca zieleniły się wschodzące geofity.

ziarnopłon1. fot, Julia Dobrzańska

Wśród nich wypatrzyć można listki ziarnopłonów wiosennych.
ziarnopłon2. fot Julia Dobrzańska

Niektóre przebijały się wprost spod śniegu.
ziarnopłon3. fot. Julia Dobrzańska

Obudziły się także kowale, które wygrzewały się gromadnie na odziomkach drzew.
kowale. fot. J. Dobrzańska

Zimowe Ptakoliczenie

26 stycznia 2014 uczestniczyliśmy w organizowanym przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków Zimowym Ptakoliczeniu. Program ten, dawniej nazywany Zimowe Liczenie Ptaków w Parkach i Ogrodach, jest coroczną akcją wzorowaną na brytyjskim Big Garden Birdwatch. Tak jak w Wielkiej Brytanii, tak i w Polsce liczenie ptaków odbywa się zawsze w ostatni weekend stycznia. W tym roku Zimowe Ptakoliczenie organizowane było po raz 10.
W ogrodach wilanowskich w ramach akcji odbyły się liczenia w dwóch punktach. W godzinach 11.45–12.45 liczyliśmy ptaki korzystające z karmnika w północnej części parku. Wraz z naszymi gośćmi przez godzinę zaobserwowaliśmy:
15 gołębi miejskich, 5 bogatek, 3 modraszki, 14 mazurków, 1 kowalika, 1 kosa, 1 dzięcioła dużego, 1 dzięcioła średniego, 1 sójkę i 1 srokę.
Następnie w godzinach 13–14 liczenie odbywało się w południowej części Jeziora Wilanowskiego. Ptaki skupione były głównie w okolicach mostu na ulicy Vogla. Większość jeziora była pokryta lodem. W czasie godzinnych obserwacji zanotowaliśmy obecność:
75 krzyżówek, 2 łabędzi niemych, 2 kwiczołów, 1 śmieszki, 1 wrony siwej, 3 mew srebrzystych, 1 kosa.

obserwacje przy karmniku. fot. J. Dobrzańska

Ukryci za siecią maskującą obserwujemy karmnikowych gości.

obserwacje przez lornetki. fot. J. Dobrzańska

Lornetki przydały się szczególnie do obserwacji ptaków wróblowych.

wspólne obserwacje. fot. J. Dobrzańska

Wszystkie zaobserwowane ptaki zostały zapisane zgodnie z metodyką określoną przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków: podczas liczenia stacjonarnego obserwujemy dane miejsce (np. karmnik) przez godzinę i na karcie wpisujemy maksymalną liczbę osobników z każdego gatunku widzianą jednocześnie (pozwoli to uniknąć wielokrotnego liczenia tych samych osobników).

kos i gołębie w karmniku. fot. J. Dobrzańska

Wilanowski karmnik, a w nim gołębie miejskie i kos. W krzewach po prawej stronie ukryte licznie odwiedzające karmnik mazurki i sikory.