Nawet gdy wokoło brak śniegu, iglaste gałązki świerków, sosen, cisów i żywotników sprzyjają odczuwaniu świątecznej aury. Przy okazji spaceru warto przyjrzeć się im z bliska. Po szczegółach budowy ich szpilek – wielkości, kształcie, odcieniu, ostrości, rozmieszczeniu – poznać można, z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Najbardziej rozpoznawalnym gatunkiem świątecznych drzew jest z pewnością świerk. Oprócz tego, iż roślina ta ma charakterystyczny „choinkowaty” kształt, warto zwrócić uwagę na jej igły. Są one krótkie, ostre, z gałązek wyrastają pojedynczo.
Świerkowe gałązki przypominają te należące do cisa. Igły cisowe są jednak szersze i niekłujące. Objęty częściową ochroną gatunkową cis jest trujący, należy zachować ostrożność w kontakcie z jego gałązkami. Pokrojem cisy przypominają duże, rozłożyste krzewy. Jednakże w wielu miejscach ogrodów można je zobaczyć w zupełnie innych kształtach – strzyżone w kule lub stożki.
Cis pospolity
Odmienny wygląd charakteryzuje sosny. W ogrodach wilanowskich oprócz powszechnie znanej sosny zwyczajnej zobaczyć można też sosnę czarną. Obydwa gatunki odznaczają się długimi, wąskimi, zebranymi w pary igłami.
Każda reguła ma swoje wyjątki – zdanie to sprawdza się w kontekście większości zimozielonych drzew iglastych. W tym wypadku wyjątkiem jest zrzucający na zimę igły modrzew. Igły, szpilki – już sama nazwa wskazuje, że będziemy mieć do czynienia z czymś kłującym. Modrzewiowe igły ostre nie są, są miękkie i delikatne. Na niektórych gałązkach zobaczyć można jeszcze ich zżółknięte pęczki.
Modrzew europejski
Najbardziej oryginalne igły, które trudno nawet nazwać igłami, mają żywotniki, znane pospolicie jako tuje. Ich gałązki zamiast szpilek pokrywają drobne łuski.
Iglaste gałązki w wilanowskich ogrodach pełnią zimą ważną funkcję. Zobaczyć można je nie tylko na drzewach i krzewach, ale także rozłożone na rabatach jako zabezpieczający przed mrozem stroisz.
Ciekawa jest jeszcze jedna świąteczna roślina, która spełnia kryteria bycia zimozieloną i kłującą, choć nie należy do roślin iglastych. Jest to oczywiście ostrokrzew, którego gałązki, niczym bombkami, ozdobione są intensywnie czerwonymi owocami.