W wilanowskich ogrodach grzebie w glinie grzebacz. Wbrew pozorom zdanie to nie jest początkiem dziecięcego wierszyka, ale najprawdziwszym opisem. Widoczna na zdjęciu osa z rodziny grzebaczowatych, to piękny, elegancki, czarno-żółty owad. Zdecydowanie większa od tych pospolicie obserwowanych, wiedzie także również zgoła odmienny tryb życia. Jest przede wszystkim osą samotną. Samica buduje z gliny gniazda w postaci walcowatych komór lęgowych. W każdej komorze ukryta jest larwa i zapasy żywności głównie w postaci pająków. Pochwycone przez samicę pająki paraliżowane są jadem. Żywności wystarczyć musi na całą zimę, gdyż dopiero latem następnego roku nowe pokolenie opuści pieczołowicie ulepione schronienia.
Gniazdo i jego konstruktor – gliniarz naścienny zwany także formierzem. Fot. Monika Klimowicz