W połowie listopada rozpoczęliśmy w ogrodach projekt monitoringu przyrodniczego. Na początku zajęliśmy się poszukiwaniem oznak bytowania dwóch przedstawicieli fauny ogrodów – wydry i puszczyka.
Wydra, ssak z rodziny łasicowatych, to zwierzę – rzec by można – flagowe dla muzeum. Sam król Jan III Sobieski miał własną oswojoną wydrę o imieniu Robak. W ramach prac monitoringowych szukamy śladów bytowania tego gatunku. Są to tropy pozostawiane na śniegu i błocie, pogryzione pancerzyki raków czy ryby pozostawiane na brzegu jeziora.
Drugim poszukiwanym przez nas gatunkiem jest puszczyk, ptak związany ze starymi, dziuplastymi drzewami. W przypadku puszczyka monitorujemy jego obecność w dziuplach oraz zbieramy wypluwki, czyli niestrawione fragmenty jego ofiar. Następnie na ich podstawie poznajemy dietę tego gatunku. Szukamy również puszczykowych piór.
Pierwsze dni w terenie przyniosły już wyniki w postaci stwierdzenia obecności wydry bądź norki (niektóre oznaki bytowania tych dwóch gatunków są do siebie bardzo podobne) nad stawem w południowej części parku oraz nad zatoką w części północnej ogrodów. Regularnie widywany jest puszczyk. Udało się również znaleźć jedno jego pióro. Jednakże od początku prowadzenia obserwacji nie udało się odnaleźć żadnych wypluwek. Badania terenowe prowadzone są w ramach wolontariatu, a wyniki będą publikowane na blogu.
Dziękuję wolontariuszkom za zaangażowanie w projekt. Poniżej przedstawiam galerię zdjęć z jednego z wyjść terenowych.
Obserwujemy puszczyka.
Poszukiwanie śladów bytowania wydry.
Rybie łuski – ktoś tu żerował.
Obserwacje odnotowujemy w formularzu terenowym.