Wilanowski Klub Przyrodniczy – podsumowanie trzeciego spotkania

23.06 spotkaliśmy się ponownie, by inwentaryzować rośliny i zwierzęta zamieszkujące wilanowskiego ogrody. Pogoda dopisała, przyroda również i łowy okazały się owocne. Poniżej przedstawiam wyniki obserwacji i wspólną fotorelację Katarzyny Konik i moją.

Inwentaryzacja roślin zielnych dwuliściennych

Sporządzono trzy listy florystyczne – dwie na siedliskach łąkowych (trawnikowych) i jedną w siedlisku leśnym (nad wodą). Rośliny na poszczególnych listach raczej się nie powtarzały, nie stwierdzono tych samych gatunków na różnych siedliskach. Inwentaryzowano gatunki kwitnące lub owocujące, by zniwelować prawdopodobieństwo pomyłki. Wiele gatunków wczesnowiosennych (inwentaryzowanych ostatnio) już w zasadzie zanikło, poza barwinkiem, który dobrze sobie radzi w zacienieniu (ale już nie kwitnie).

Lista florystyczna nr 1 – Góra Bachusa

Stwierdzone gatunki: krwawnik pospolity, mak polny, rzeżucha łąkowa, koniczyna drobnogłówkowa, mlecz polny, tasznik pospolity, babka lancetowata, rogownica pospolita, szczaw (gatunek nieoznaczony).

Lista florystyczna nr 2 – trawnik pod dębem, na przeciwko ogrodu różanego

Stwierdzone gatunki: koniczyna drobnogłówkowa, koniczyna biała, komonica zwyczajna, pięciornik gęsi, głowienka pospolita, koniczyna czerwona, stokrotka, siewki dębu, pięciornik rozłogowy.

Lista florystyczna nr 3 – nad wodą, trawnik na wysokości południowego końca tarasu

Stwierdzone gatunki: bodziszek cuchnący, tojeść rozesłana, jaskier (gatunek nieoznaczony), kulik pospolity, niezapominajka polna.

Od przeprowadzonej inwentaryzacji część parkowych trawników została już skoszona, więc za dzikimi kwiatami najlepiej rozglądać się na okrajkach (na przykład przy kępach krzewów) i wśród gęsto porosłych drzew.

Inwentaryzacja roztoczy

Przeprowadzono inwentaryzację na liściach wybranych drzew gatunków egzotycznych, wyniki te będą porównywane z wynikami otrzymanymi dla gatunków krajowych, ale te zostaną zinwentaryzowane na następnym spotkaniu:

  1. Dąb błotny (gałązka ok. 15 cm) – obecne roztocze: najprawdopodobniej dobroczynki (Phytoseiidae) i przędziorki (Tetranychidae), zaobserwowano też wciornastka. Na liściach występowały domacje (przekształcone fragmenty roślin służące innym organizmom, w tym i roztoczom, jako kryjówka).
  2. Dąb czerwony (gałązka ok. 15 cm) – obecne roztocze: najprawdopodobniej przędziorki (Tetranychidae).
  3. Kasztanowiec biały (1 liść) – nie stwierdzono roztoczy, obecne domacje.
  4. Surmia (1 liść) – brak roztoczy.
  5. Grujecznik japoński (gałązka ok.15 cm) – brak roztoczy, brak domacji.

Inwentaryzacja ptaków metodą kartograficzną

Inwentaryzację poprowadzono w północnej części ogrodów. Podczas liczenia stwierdzono następujące gatunki: kaczka krzyżówka, mewa śmieszka, rybitwa rzeczna, dzięcioł zielony, dzięcioł duży, rudzik,  kos, pierwiosnek, bogatka, modraszka, kowalik, pełzacz ogrodowy, gawron, szpak, wilga, zięba, dzwoniec, kulczyk.

Wśród zaobserwowanych ptaków stwierdzono osobniki wykazujące zachowania terytorialne:

Rudzik – 1 lub 2 śpiewające samce (brak stwierdzenia równoczesnego)

Kos – 2 śpiewające samce

Bogatka – 1 śpiewający samiec

Kowalik – 1 śpiewający samiec

Pełzacz ogrodowy – 1 śpiewający samiec

Wilga – 1 śpiewający samiec

Zięba – 5 śpiewających samców

Dzwoniec – 2 śpiewające samce

Kulczyk – 1 śpiewający samiec

Pierwiosnek – 1 śpiewający samiec

Inwentaryzacja ważek i motyli

Inwentaryzowano imago, czyli postaci dorosłe, na terenie ogrodu przy północnym skrzydle, w ogrodzie angielskim, nad Jeziorem Wilanowskim i jego zatoką, na tarasie dolnym, przy stawie południowym, w parku angielsko-chińskim, nad Potokiem Służewieckim oraz na promenadzie. Owady inwentaryzowane były przyżyciowo, to znaczy postaci dorosłe były łapane przy pomocy siatek entomologicznych, a po stwierdzeniu gatunku wypuszczane na wolności.

Motyle:

Najliczniej obserwowano bielinki bytomkowce (praktycznie na wszystkich badanych powierzchniach). Oprócz nich stwierdzono: modraszka wieszczka, modraszka ikara, dostojkę latonię oraz karłątka (nie określono gatunku).

Ważki

Zinwentaryzowano ważki tak równo, jak i różnoskrzydłe. Z równoskrzydłych stwierdzono: łątkę pospolitą, łatkę wczesną, pióronoga zwyczajnego, świteziankę błyszczącą, oczobarwicę większą i tężnicę wytworną. Z ważek różnoskrzydłych stwierdzono: lecichę pospolitą, ważkę czteroplamą, szklarkę zieloną i żagnicę rudą.

Dziękuję wszystkim gościom, którzy zaangażowali się w prace Klubu, oraz prowadzącym inwentaryzacje: Katarzynie Dytrych (rośliny), Piotrowi Zwierzchowskiemu (roztocze), Markowi Elasowi (ptaki). Ja prowadziłam tym razem inwentaryzację motyli i ważek. Dziękuję również Katarzynie Konik za fotorelację z naszych działań.

http://www.wilanow-palac.pl/wilanowski_klub_przyrodniczy_rozpoczynamy_sezon_obserwacji.html

 

Nie trzeba było odchodzić daleko od namiotu, zaraz po wyjściu złapaliśmy pierwszego motyla – bielinka bytomkowca.

 

 Aby złapać motyla, trzeba się czasem nabiegać.

 

Czasem trzeba wysoko się wyciągnąć.

A potem trzeba się zastanowić, co wpadło w siatkę.

 

 Tym razem była to dostojka latonia.

Złapaliśmy też samicę modraszka ikara.

 

Ta lecicha dała się niemalże „oswoić”.

A tu łapiemy ważki w pięknych plenerach stawu południowego.

 

 Ogrody wilanowskie mają też swoje dzikie zakamarki. W tym poszukiwaliśmy roślin zielnych.

 

Roztocze są bardzo malutkie, więc by je zobaczyć, potrzebny jest mikroskop. Kamera mikroskopowa bardzo ułatwia pracę z tak małymi stworzeniami.

Wojownicze żółwie z Ameryki

To zdjęcie nie powstało w Wilanowie (wykonałam je na Jeziorku Kamionkowskim), ale równie dobrze mogło być wykonane na naszym parkowym starorzeczu. Kilka dni temu obserwowano u nas w ogrodzie właśnie takiego żółwia. Problem egzotycznych żółwi jest coraz większy. Na kolejnych jeziorkach w Warszawie, ale nie tylko, stwierdzana jest obecność osobników wypuszczanych przez niefrasobliwych hodowców. Małe żółwiki w sklepie wydają się być fajnym zwierzątkiem domowym, ale zanim kupimy coś do domu, warto zastanowić się, jak duże urośnie to zwierzę. Żółwie żyją długo i rosną okazale. Wyrastając z kolejnych akwariów, stają się kłopotem dla swoich właścicieli, a ci, widząc, że żółwie są w stanie zaaklimatyzować się do naszych warunków, wypuszczają je na wolność. Nie każdy żółw przeżyje, w naturze czekają je różne niebezpieczeństwa. Na przykład to zdjęcie martwego osobnika wykonałam na Kępie Potockiej w Warszawie.

Te, które przeżyją, stają się problemem jako drapieżniki dla innych gatunków zwierząt, a także jako konkurencja dla naszego rodzimego gatunku żółwia błotnego (Emys orbicularis). Toteż przy nadarzającej się okazji pragnę przypomnieć, iż wypuszczanie do środowiska gatunków egzotycznych jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialne, ale też niezgodne z prawem:

 

Ustawa o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 r.  Dz. U. 2004 nr 92 poz. 880 art. 131.

Kto:

9) wprowadza do środowiska przyrodniczego lub przemieszcza w tym środowisku rośliny, zwierzęta lub grzyby gatunków obcych,

10) bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom sprowadza do kraju, przetrzymuje, prowadzi hodowlę, rozmnaża lub sprzedaje na terenie kraju rośliny, zwierzęta lub grzyby gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić rodzimym gatunkom lub siedliskom przyrodniczym,

 

– podlega karze aresztu albo grzywny.

 

Gatunki te zostały określone przez ministra środowiska na drodze Rozporządzenia z dnia 9 września 2011 w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zaszkodzić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym (Dz. U. 2011 nr 210 poz. 1260). Na tej liście znajdą Państwo również żółwie ozdobne.

 

Inwazje biologiczne stanowią obecnie w skali globalnej jedno z głównych zagrożeń dla różnorodności biologicznej, ustępując jedynie utracie siedlisk. Negatywne skutki mają wymiar ekologiczny, ekonomiczny i społeczny. Zagrożenie, jakie niesie ze sobą wprowadzanie obcych gatunków do środowiska, to np.:

– szkody środowiskowe, zdrowotne, ekonomiczne,

– wpływ na bioróżnorodność: wzrost (nowe gatunki), spadek (wypieranie rodzimych gatunków), zmiany w proporcjach składu gatunkowego rodzimych zoo- i fitocenoz),

– hybrydyzacja z rodzimymi gatunkami i utrata różnorodności genetycznej, np. kot domowy i żbik,

– wpływ na ekonomię – racicznica zmienna w jeziorach Ameryki Północnej i Europy powoduje straty, porastając urządzenia elektrowni wodnych. Piżmak i nutria, wprowadzone do Europy w ostatnim stuleciu na futra, poprzez niszczenie brzegów rzek mogą powodować wzrost ryzyka powodzi,

– obce gatunki mogą przenosić niebezpieczne dla zdrowia ludzi i zwierząt choroby, np. szczur wędrowny; raki amerykańskie.

 

Warto pamiętać również, iż rodzime dla nas gatunki mogą stać się inwazyjne w innych częściach świata. Wydana przez IUCN lista 100 najgroźniejszych gatunków inwazyjnych zawiera między innymi:

  • 3 mikroorganizmy, 5 gatunków grzybów, 4 gatunki roślin wodnych, 32 gatunki roślin lądowych
  • 9 bezkręgowców wodnych, 17 bezkręgowców lądowych, 3 płazów, 8 ryb, 3 ptaków, 2 gadów, 14 ssaków.

Przyjrzymy się chociażby liście ssaków:

– lis workowaty (Trichosurus vulpecula),

– kot (Felis catus),

– koza (Capra hircus),

– wiewiórka szara (Sciurus carolinensis),

– makak jawajski (Macaca fascicularis),

– mysz domowa (Mus musculus),

– nutria (Myocastor coypus),

– świnia (Sus scrofa),

– królik (Oryctolagus cuniculus),

– jeleń szlachetny (Cervus elaphus),

– lis (Vulpes vulpes),

– szczur śniady (Rattus rattus),

– mangusta złocista (Herpestes javanicus),

– gronostaj (Mustela erminea).

 

Niektóre nazwy gatunkowe brzmią bardzo znajomo, prawda?

Na życzenie…

Otrzymałam wiadomość z prośbą o zdjęcia nenufarów. Zamówienie jak najbardziej na czasie, a i temat wdzięczny, więc do prośby chętnie się przychylam i zarówno te bardziej ozdobne,…

 ….jak i dzikie (zwane naukowo grzybieniami białymi),…

 ….a także podobne im, lecz bardziej koliste – grążele żółte,…

…zamieszczam.

Wilanowski Ogród Różany

W południowej części ogrodów, za pałacowym skrzydłem kryje się Ogród Różany. Nawiązuje on w swoim stylu do ogrodów sekretnych – dekoracyjny niewysoki murek oddziela go od dalszej część założenia – parku w stylu angielsko-chińskim. A teraz niech wyobrażą sobie Państwo różę, dowolną. Proszę wyobrazić sobie kolejną, i jeszcze jedną, i kolejnych kilkadziesiąt, i jeszcze, jeszcze więcej, w różnych kolorach i kształtach. Tak właśnie teraz wygląda Ogród Różany. Poniżej kilka zdjęć prezentujących to niezwykle urokliwe miejsce i kwiaty w nim rosnące. Jest jednak coś, czego nie dam rady Państwu zaprezentować (cóż, wirtualna rzeczywistość jest ułomna), jest to oczywiście zapach, zapach setek róż. Mogłabym wymienić wiele słów go charakteryzujących, ale napiszę tylko jedno – obłędny.