Ogień…? A może lepiej byłoby napisać ognista kula, której świetliste promienie sprowadziły w ostatnich dniach piękną, letnią pogodę. Fala upałów jest tym, co jednych cieszy, dla innych zaś jest nie lada problemem. Energia słoneczna, choć niezbędna np. w procesie fotosyntezy, na dłuższą metę może całkowicie wysuszyć parkową roślinność, która wymaga o tej porze roku intensywnego podlewania. Ludzkość wraz z rozwojem technologicznym nauczyła się wykorzystywać bezpośrednio energię pochodzącą ze Słońca, jednakże już w wieku XVII korzystano z tego najdoskonalszego źródła światła, np. za sprawą słonecznych zegarów. Piękny przykład tego niezwykłego przyrządu podziwiać można na południowej elewacji korpusu głównego pałacu. Pod postacią Chronosa (boga czasu) utożsamianego również z Saturnem (opiekunem rolnictwa) zobaczyć można trzy sposoby pomiaru czasu. Chronos trzymanym w dłoni piórem – gnomonem wskazuje rytm ludzkiej pracy. Na rozpiętej draperii podtrzymywanej przez putta cień gnomonu zaznacza pory dnia – to wykres środkowy (tak zwany zegar południowy). Po obu jego stronach znajdują się dwa kolejne wykresy, na których trzymane przez putta gnomony wskazują liczbę godzin, które upłynęły od wschodu słońca (zegar babiloński), oraz liczbę godzin, które upłynęły od ostatniego zachodu słońca (zegar włoski). Na dole kompozycji zobaczyć można symbole oznaczające kolejne dni tygodnia: poniedziałek – Księżyc, wtorek – tarcza (symbol Marsa), środa – kaduceusz (symbol Merkurego), czwartek – pochodnia (symbol Jowisza), piątek – zwierciadło (atrybut Wenus), sobota – kosa (symbol Saturna), niedziela – Słońce. Na zegarze można zobaczyć także znaki zodiaku i trzy dzwonki wskazujące porę rozpoczęcia pracy, przerwy południowej i zakończenia pracy.
Pięknie błyszczą w promieniach słońca zdobienia zegara. W upalny dzień warto jednak odpocząć przy innym technologicznym ogrodowym wynalazku, jakim jest fontanna. W ogrodach wilanowskich można znaleźć je aż trzy. Najbliżej zegara znajduje się fontanna w Ogrodzie Różanym. Przedstawia ona Chłopca z łabędziem.
Dokładnie po drugiej stronie pałacu podziwiać można fontannę udekorowaną figurą Małego Trytona.
Piękną fontannę pełną egzotycznych roślin podziwiać można przy budynku Oranżerii.
Skąd w wieku XVII brała się woda na terenie ogrodów? Nie było to tak proste jak obecnie. W południowej części rezydencji, na terenie folwarku znajdował się młyn koński bądź wołowy, który służył do przepompowywania wody z pobliskiego stawu. Młyn nie zachował się do dzisiejszych czasów, za to nad Jeziorem Wilanowskim podziwiać można piękny budynek Pompowni, który, już nie za sprawą zwierząt, służył do pompownia wody z jeziora na teren ogrodów.