2010–2017

W 2010 roku na wyspie północnej, połączonej z pozostałą częścią ogrodów Mostem Rzymskim, legła wielka topola. Topole nie są drzewami długowiecznymi, potrafią jednak osiągać ogromne rozmiary. Jako że wyspa stanowi część rezerwatu przyrody Morysin, pień na niej pozostał. Teraz, po ponad siedmiu latach, możemy obserwować niesamowite procesy rozkładu, którym podlega martwe drewno. Drzewo o przekroju niemalże wysokości człowieka rozpadło się, rozkruszyło, zapadło. A ile jest w nim wciąż życia! Dla wielu bezkręgowców tak zwane martwe drewno to prawdziwy raj. Nagromadzenie bezkręgowców to z kolei ptasie eldorado. Również grzyby chętnie korzystają z takiej pożywki. Teraz, zimową porą, drzewo wygląda na dość zamarłe, ale właśnie w tym momencie, gdy wszystko wokół butwieje, rozkłada się, najłatwiej uzmysłowić sobie obieg materii w przyrodzie. Przecież to ogromne drzewo było kiedyś nasionem, które, warto dodać, miało dużo szczęścia, że upadło w miejsce zdatne do rozwoju. Jak widać, wszelkie okoliczności i warunki zewnętrzne sprzyjały, a drzewo przez wiele lat mogło się rozwijać i z małej siewki stać się prawdziwym gigantem. Teraz, gdy drzewo już nie rośnie, ale się rozpada, oddaje do środowiska to, co zakumulowało w sobie przez lata. Użyźniając ziemię, na której leży, czyni ją bogatszą i lepszą dla rozwoju kolejnych pokoleń. Tak też materia krąży w przyrodzie. Kolejny rok, kolejny cykl, kolejny sezon wegetacyjny. Ale najpierw zima, a w tym czasie w rozkładającym się próchnie z pewnością wiele organizmów znajdzie schronienie przed nadchodzącymi mrozami.

Ślady zębów

Groźnie wyglądają ślady zębów pozostawione na parkowych drzewach. W istocie zęby tego stworzenia są duże i mocne. Nie chodzi jednak o groźnego drapieżnika. Bóbr, choć zęby ma nad wyraz okazałe, jest roślinożercą żywiącym się wodną i nadbrzeżną roślinnością. Nie należy jednak bagatelizować bobra i tak jak w przypadku każdego dzikiego zwierzęcia zachować ostrożność. Nad Jeziorem Wilanowskim czasem można zobaczyć bobry. Mają one ciemne futro i płaskie ogony zwane kielniami. Gdy zobaczymy bobra, nie podchodźmy do niego. Po pierwsze, by go nie płoszyć. Ale pamiętajmy też, że zdenerwowany może chcieć się bronić. Spotkania z bobrem nie zdarzają się jednak często, znacznie łatwiej natrafić jest na ślady jego żerowania. Na pogryzione pnie i patyki można się natknąć zarówno od strony parku, jak i po drugiej stronie jeziora. O bobrze mówi się, że jest to gatunek kluczowy. To oznacza, że jego obecność wpływa na wiele innych gatunków, może on istotnie zmieniać środowisko, w którym żyje. Dzieje się to szczególnie w miejscach, w których bobry budują tamy i zmieniają stosunki wodne w otoczeniu, ale nawet nad Jeziorem Wilanowskim bobry mogą oddziaływać na inne organizmy. Powalone przez nie pnie drzew chętnie wykorzystywane są przez różne gatunki. Przesiadują na nich kaczki i czaple, suszą pióra kormorany.

Śnieguliczka biała

Gdy w kalendarzu grudzień, a za oknem szaro, wszystkim marzy się, aby choć odrobina białego puchu przykryła trawniki i drzewa. Niestety, mimo iż czasem sześcioramienne, błyszczące, lodowe gwiazdki spadną na ziemię, szybko rozpuszczają się, pozostawiając po sobie co najwyżej wilgoć. Przedzimie, najbardziej zachmurzona pora roku, ni to jesień, ni to zima… Aż chciałoby się, by pogoda podjęła wreszcie decyzję i przywdziała śnieżną, lodową aurę. Na razie jednak oczy trzeba cieszyć innymi białościami w parkowym otoczeniu – białymi skrzydłami łabędzi, brzuchami nurogęsi, policzkami bogatek i modraszek, płatkami stokrotek, owocami śnieguliczki. Śnieguliczka biała lub białojagodowa to krzew, który rozległą połacią porasta fragment parku angielsko-chińskiego od stóp wzniesienia zwieńczonego kolumną z krzyżem maltańskim. Krzew ten jest gatunkiem egzotycznym i pochodzi z Ameryki Północnej. Uwielbiają go wszystkie dzieci ze względu na trzaskające owoce. Trzeba jednak uważać, gdyż owoce te są trujące. Roślina ma niepozorne kwiaty, które jednak stanowią cenny pszczeli pożytek. Białe owoce utrzymują się długo na gałązkach i są niezwykle dekoracyjne, zwłaszcza na przedzimiu.


Śnieguliczka biała